Czułem się zawiedziony, bo po prostu zrobiłem jeden ruch nie w tę stronę, a akurat tego alga mam opanowanego dobrze. Ale pomyślałem, że nic to - następnym razem zrobię go dobrze. No i dziś po zrobieniu niezbędnych rzeczy do pracy, pomyślałem, że jest chwila i mogę zrobić kolejne podejście. Memo dość dobrze szło, ale się zaciąłem na 4-5 minut nie mogąc znaleźć +centrów. Potem już poszło. Po 18 minutach włączyłem kamerę i układam. Zdejmuję opaskę i jest. Jest, jest, jest.
Mnóstwo pracy, prób, ćwiczeń itp. itp. zakończonych ostatecznie sukcesem. Chyba najbardziej pomógł mi zeszłotygodniowy maraton - codziennie robiłem 1-2 solwy kończone różnie. Kiedy już doszedłem do kresu 6 lub 7 dnia zrobiłem jeszcze dwie próby, żeby przeforsować pamięć. A potem przerwa. Już w niedzielę przyniosło to efekt, bo zrobiłem 4x4 w czasie poniżej 10 minut (pb!). A dziś kolejny owoc tego zmagania.
Dla tych, co doczytali do tego miejsca film - samo ułożenie przyśpieszone 4 krotnie. Enjoy!.
Dopisek po upływie dnia. Wczoraj udało mi się ułożyć kostkę 5x5x5 blindem. Radość z tego faktu dopiero teraz w pełni do mnie dociera, ponieważ kosztowało mnie to bardzo dużo pracy i wytrwałości. A dziś w przerwach w pracy już patrzę na kostkę 6x6 pod kątem ułożenia blindem. I wcale to nie jest takie trudne. :wink: Na świecie zarejetrowane są 33 osoby, które to zrobiły (kto wie, może więcej, ale tyle udało się wyłapać) i strasznie mnie kręci żeby być tą 34. Na dodatek potem jak zrobiłem 5x5, to 4x4 wydaje się trywialna i szybko się kończy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz