Rady i porady od Ollie'go Frosta

Jak to się mówi - trafiło mi się, jak ślepej kurze ziarno. Otóż we wtorek już w nocy zrobiłem sobie mały trening, bo obiecałem sobie codziennie robić 20 solvów 3bld. Miałem czasy 1:20-1:30, ale w ostatnim poszedłem na maksa i wyszło 1:03.29. Wow, super i takie tam, wrzuciłem na youtube i obejrzałem. No i co zobaczyłem? Że mam dobre memo, po którym jest strasznie wolne wykonanie.

Nie dawało mi to spokoju i w końcu zadałem pytanie na forum speedsolving.com, co mam robić? Odpisał mi Ollie Frost, którego odpowiedź tu wkleję:

I would recommend to use just keep practicing with commutators, even with your competition coming up. I understand that you would like to resort back to an old method in order to get better times in the short-term, but I think this is a necessary risk you must take for the long-term. Going to an old method for two weeks, losing your familiarity of commutators, and then starting again after the comp will only slow you down for longer.
You could try practicing 3x3x3 using just commutators. 
Do an average of 100, or an average of 200, timing just your execution. Don't memorize, or use inspection time to memorize as much as you can before starting. Learn what the commutator cases look like, make the execuction automatic, decrease your reaction time and thinking time. Allow yourself to become as familiar with the commutator cycles as possible over the next two weeks.
You'll appreciate it in the long term, time to take a chance now you are nearly sub-1. Fortune favours the brave. Good luck! 

Co z tego dla mnie wynika?

Po pierwsze, przesądza to sprawę układania 3stylem, do czego wróciłem. Sam zresztą tego doświadczyłem ucząc się 3stylu na rogi, że w końcu to się opłaca. Po drugie zaś, zmieniłem nieco tryb treningu: co najmniej 20 solvów wg metody Frosta (memo 15 sekund, wykonanie z otwartymi oczami) i jakieś 10-15 normalnie.

Na razie mam pierwszy efekt, bo zacząłem "widzieć" niektóre rzeczy na kostce, które do tej pory mi umykały. To jest bardzo ciekawy efekt, ponieważ muszę powiedzieć, że w zasadzie nigdy nie trenowałem tzw. sight solvów. To skrzyżowanie praktyki z normalnym układaniem daje ciekawy efekt utrwalania algów z 3stylu.