Granicę minuty zdarzało mi się przekraczać już wcześniej. Ale były to scramble, który były np. resztkami po poprzednich ułożeniach, więc się nie liczą. Tutaj miałem do zapamiętania 10 krawędzi i 6 rogów, bo jeden był na swoim miejscu. Więc wydaje mi się, że scramble był prawidłowy. Do tego też rogi należały do tych trudniejszych w układaniu - na przykład na pewno była para LFU-RFD, która nie należy do moich ulubionych. Mam chyba ułożenie na kamerze w okolicach 56 sekund, gdzie było podobnie, to jest 6 rogów i 10 krawędzi, ale tam było to wszystko już za łatwe, bo dużo krawędzi i rogów było zorientowanych, co normalnie się nie zdarza.
Tak więc biorę ten wynik i traktuję jako PB.
Ale po wszystkim jedyne co mogłem zrobić, to zdjęcie. Mimo, że kamera leży obok klawiatury nie włączyłem jej, bo nie przypuszczałem, że coś takiego mi się uda. W marzeniach, nie wyrażanych nawet głośno, przypuszczałem, że stanie się to może na koniec roku. Tymczasem jest luty. Może więc takie czasy uda mi się osiągać stale. Byłoby to coś!
Jeśli jeszcze o tym pomyśleć na spokojnie, to oprócz poprawionych drobiazgów, które znacząco poprawiły moje czasy doszły jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze, zrobiłem youtube tutorial do zaawansowanego M2. Nie cieszy się on popularnością, tak jak poprzednie, ale mi pozwolił jeszcze lepiej zrozumieć te tricki, bo jeśli uczysz kogoś, to uczysz się też sam.
Druga rzecz to komutatory na rogi - otóż w tym solvie po raz pierwszy udało mi się rogi robić płynnie. I nawet pamiętam, że jednego setupu nie cofnąłem, bo pasował też do kolejnej pary. To jest całkiem przyjemne, tak płynnie układać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz